Rozpocząłem nową karierę… w Sensible Soccer :D
Ściślej mówiąc – w Sensible World of Soccer 96/97. Tak, tym samym, który dostępny jest na GOG.com. Ta gra wyciąga z depresji i ratuje życie – i jest to w pełni uzasadniony przesadyzm. Ostatnimi czasy cierpiałem na brak funu z grania, brak funu z devu, ogólny brak funu z gier, a może i brak funu w ogóle. Powrót właśnie do SWOSa, pokochanego jeszcze za moich amigowych czasów, przerwał tą nonsensowną passę. No bo… popatrzcie na obrazek:
Od razu morda się śmieje, czyż nie? ;) Gra dostarczyła mi tyle upragnionej, czystej i pierwotnej radochy z grania, że po wygraniu polskiej ligi i kilku własnych turniejach (DIY) postanowiłem rozpocząć tryb kariery. Szaleństwo!